#PORTUGALGP – MOTOGP, SPRINT I WYŚCIG
MOTOGP – SPRINT: VIÑALES ZWYCIĘZCA, MARC MARQUEZ ATAKUJE MARTINA POD KONIEC
MOTOGP – SPRINT: VIÑALES ZWYCIĘŻA, MARC MARQUEZ ATAKUJE NA KOŃCU MARTINA Maverick Viñales (Aprilia Racing) odnosi zwycięstwo po emocjonującym krótkim wyścigu Grande Prémio Tissot de Portugal MotoGP™ Tissot Sprint, przekraczając linię mety i odnosząc heroiczne zwycięstwo w kluczowym momencie sezonu. Marc Marquez (Gresini Racing MotoGP™) zakończył wyścig na drugim miejscu po odważnym manewrze wyprzedzania na ostatnim okrążeniu na piątym zakręcie, wyprzedzając Jorge Martina (Prima Pramac Racing), który nie był w stanie pokazać pełni swojego potencjału w pełnym zwrotów akcji sprincie na szybkich i zaciętych 12 okrążeniach.
Wyścig rozpoczął się znakomicie dla Jacka Millera (Red Bull KTM Factory Racing), który wyszedł na prowadzenie po pierwszym zakręcie – dynamicznie rozpoczynając wyścig. Enea Bastianini (Ducati Lenovo Team), który startował z pole position, został szybko wyprzedzony przez czołową grupę, gdy Włoch spadł na piąte miejsce po problemie z urządzeniem regulującym wysokość tylnego zawieszenia. Tymczasem Marc Marquez był jednym z kierowców, którzy znaleźli drogę do przodu, wyprzedzając Viñalesa i awansując na trzecie miejsce.
Francesco Bagnaia (Ducati Lenovo Team) wysunął się na prowadzenie stawki – starając się szybko wypracować komfortową przewagę. Wkrótce Marc Marquez wyprzedził Viñalesa, zdobywając drugą pozycję ku uciesze fanów oznaczonych numerem #93 na trybunach. Marc Marquez utrzymywał drugie miejsce przez kilka okrążeń, zanim popełnił kluczowy błąd i zjechał zbyt szeroko na trudnym piątym zakręcie.
W początkowej fazie sprintu doszło do kilku wypadków, w tym Alexa Rinse (Monster Energy Yamaha MotoGP™) i Johanna Zarco (CASTROL Honda LCR). Niedługo potem doszło do katastrofalnego zakończenia wyścigu dla Fabio Di Giannantonio i Brada Bindera (Red Bull KTM Factory Racing).
Kierowcy Aprilia Racing przesuwali się do przodu w trakcie sprintu, gdy Viñales walczył o zwycięstwo, a Aleix Espargaro awansował z trzynastej pozycji na starcie na ósmą.
Najszybsze okrążenie również zmieniało właściciela w trakcie wyścigu, a wkrótce najlepszy czas uzyskał Pedro Acosta (Red Bull GASGAS Tech3). Martin próbował utrzymać swój styl jako Król Sprintów – wyprzedzając Marca Marqueza i przejmując najszybsze okrążenie od debiutanta.
Bagnaia popełnił duży błąd na wejściu do pierwszego zakrętu, zjechał zbyt szeroko i powrócił na tor na czwartej pozycji w kluczowym momencie. Ten błąd sprawił, że sprint stał się otwarty na wszystkie możliwości i zapoczątkował zacięty pojedynek o drugie zwycięstwo sprintu w tym roku. Viñales mistrzowsko obronił się przed Martinem, a emocje sięgnęły zenitu w końcówce Grand Prix Portugalii.
Jednak Martin zjechał zbyt szeroko, mając nieco ponad dwa okrążenia do końca, co dało Viñalesowi pół sekundy przewagi i pozwoliło Marcowi
MOTOGP – WYŚCIG: MARTIN WYGRYWA, ACOSTA PRZECHODZI DO HISTORII
Grande Premio Tissot de Portugal 2024 było oszałamiającym triumfem od startu do mety dla Jorge Martina (Prima Pramac Racing), który jako numer #89 zdobył zwycięstwo oraz prowadzenie w mistrzostwach. Ale to najbardziej ekscytujący sport na świecie, i nie da się tego opisać w jednym zdaniu, szczególnie po 25 okrążeniach MotoGP™ na tym rollercoasterze. Martin wygrał, a Maverick Viñales (Aprilia Racing) gonił go aż do serca łamiącej ostatniej rundy, kiedy to napotkał problem techniczny. Enea Bastianini (Ducati Lenovo Team) zajął drugie miejsce, zdobywając swoje pierwsze podium w tym roku. Pedro Acosta (Red Bull GASGAS Tech 3) wszedł do historii jako trzeci najmłodszy zawodnik na podium w historii klasy premierowej, dynamicznie przebijając się przez byłych i obecnych mistrzów.
W mistrzostwach świata zgromadziło się 11 tytułów, i wszyscy z nich zjechali do strefy bezpieczeństwa. Kierowcy ok, ale jeden z najbardziej dramatycznych incydentów od jakiegoś czasu miał miejsce, gdy Francesco Bagnaia (Ducati Lenovo Team) i Marc Marquez (Gresini Racing MotoGP™) zderzyli się na kilka okrążeń przed metą. Stewardzi FIM MotoGP™ uznali to za incydent wyścigowy, ale wydaje się, że będzie to analizowane przez tygodnie, miesiące, a może nawet lata.
Martin prowadził stawkę wchodząc w pierwszy zakręt, doskonale rozpoczynając GP Portugalii. Za Martinem, tuż po starcie, gonił zwycięzca Sprintu, Maverick Vinales na maszynie Aprilia Racing. Bagnaia również walczył z Marquezem na początku wyścigu, z zawodnikami walczącymi o ten sam kawałek asfaltu na pierwszym okrążeniu. Bagnaia, będąc na czwartej pozycji, odpierał ataki ośmiokrotnego mistrza świata, przygotowując się do ważnego wyścigu.
Alex Marquez (Gresini Racing MotoGP™) stracił przód na piątym zakręcie, kończąc swoje szanse na dobry wynik już na drugim okrążeniu wyścigu. Raul Fernandez (Trackhouse Racing) wypadł na piątym okrążeniu, upadając na ósmym zakręcie.
Tymczasem Acosta zaczął odrabiać straty w początkowych etapach wyścigu, walcząc z oboma maszynami Red Bull KTM Factory Racing – Jackiem Millerem i Bradem Binderem. Miller zjechał zbyt szeroko przy wejściu do pierwszego zakrętu, tracąc dwie pozycje i umożliwiając Binderowi i Acoscie walkę.
Acosta dynamicznie przebił się do przodu, wyprzedzając Bindera po imponującym manewrze hamowania, przejmując pozycję od Południowoafrykańczyka. Debiutant szybko zaczął gonić Marqueza, wkraczając do pierwszej piątki w swoim pierwszym roku w klasie. Acosta szybko doganiał Bagnaię, zadziwiając padok swoją pewnością siebie.
Jednak w miarę postępu wyścigu, Acosta zjechał za szeroko przy wejściu do pierwszego zakrętu, zostając wciągniętym w zakręt przez smugę powietrzną Bagnaii. Na czele stawki trio kontynuowało szybkie tempo, z Martinem prowadzącym wyścig o pół sekundy, gdy Bastianini czekał na odpowiedni moment, aby zaatakować z trzeciej pozycji.
Najszybsze okrążenie zmieniało właściciela wielokrotnie w trakcie wyścigu, z Acostą wyznaczającym tempo na początkowych etapach, zanim Bastianini i Bagnaia odpowiedzieli. Jednak, gdy do końca zostało 10 okrążeń, Martin przyspieszył, ustanawiając oszałamiające 1:38.830 – tymczasowo zwiększając swoją przewagę w wyścigu, zanim Viñales odpowiedział jedno okrążenie później.
Alex Marquez został kolejnym zawodnikiem, który wycofał się z wyścigu po ponownym dołączeniu do rywalizacji po wypadku na początku wyścigu.
Acosta zdecydowanie zaatakował na trzecim zakręcie, rozpoczynając atak na Bagnaię, gdy do końca wyścigu pozostało pięć okrążeń. Niesamowicie, Acosta odskoczył, tworząc ponad dwusekundową przewagę, a Marc Marquez próbował znaleźć lukę w obronie Bagnaii, przewracając się podczas pierwszej próby znalezienia przestrzeni. A potem nadeszła dramaturgia.
Tym razem nie próbował siłą otworzyć drogi jak w Sprintcie. Na cztery okrążenia przed metą Gresini pozostał bezpośrednio za nim, ale Bagnaia zdobył nieco przestrzeni w następnej rundzie. Wystarczająco dużo, że gdy #93 zaatakował, było to kolejne absolutne nurkowanie – i prawie się udało. Ale Bagnaia to Bagnaia i obrońca tytułu przewidział, zajął wewnętrzną linię jak najściślej… i to był koniec. Obydwaj zbiegli się w tym samym miejscu, i dwóch na jedno miejsce się nie mieści. Doszło do kontaktu, obaj wypadli, gdy tłum wybuchł.
Tymczasem zawodnik, który prześlizgnął się, aby zająć to czwarte miejsce? Acosta. Ale był jeszcze jeden zwrot akcji dla innego zawodnika z przodu, gdy czwarte miejsce stało się historią klasy głównej.
Przekraczając linię mety na ostatnim okrążeniu, Martin miał wystarczająco dużo w zanadrzu, aby postawić na siebie. Ale Viñales nagle zwolnił, zwisał z motocykla, a potem patrzył w dół, gdy skierował się do strefy bezpieczeństwa. Późny problem techniczny sprawił, że koniec wyścigu GP był dla zwycięzcy Sprintu bolesny, gdy wypadł z wyścigu. A to umieściło Acostę na podium po jego śmiałym ataku na chwałę.
Na mecie Martin był w stanie przekroczyć linię mety, aby wygrać GP Portugalii po mistrzowskiej jeździe, wygrywając o 0,882. Bastianini przekroczył linię mety jako drugi przed debiutującym fenomenem Acostą, który awansował na pozycję podium na trzecim miejscu – stając się trzecim najmłodszym zawodnikiem, który znalazł się na podium w klasie głównej.
Binder i Miller doprowadzili swoje KTM-y na czwartą i piątą pozycję w świetnym dniu dla austriackiego producenta. Marco Bezzecchi (Pertamina Enduro VR46 Racing Team) zajął szóste miejsce po solidnej niedzieli dla Włocha, kończąc wyścig przed najlepszym zawodnikiem Monster Energy Yamaha MotoGP™, Fabio Quartararo, który był siódmy. Aleix Espargaro był jedynym kierowcą Aprilia Racing, który ukończył wyścig, kończąc w pierwszej ósemce.
Miguel Oliveira (Trackhouse Racing) zajął dziewiąte miejsce ku uciesze portugalskiej publiczności na trybunach. Fabio Di Giannantonio z zespołu Pertamina Enduro VR46 Racing Team zajął dziesiąte miejsce, gdy zespół skupia się teraz na Ameryce. Augusto Fernandez (Red Bull GASGAS Tech3) zajął 11. miejsce, przed Joanem Mirem i Alexem Rinsem. Ostatnie miejsca punktowe zajęli Takaaki Nakagami (IDEMITSU Honda LCR) i Johann Zarco (CASTROL Honda LCR).
“TO BYŁA DOBRA WALKA. NIGDY NIE PRZESTAŁEM WIERZYĆ DO KOŃCA, ALE JORGE MARTÍN NAPRAWDĘ MOCNO NACISKAŁ I ZROBIŁ DOSKONAŁY WYŚCIG, WIĘC MUSIAŁEM ZADOWOLIĆ SIĘ DRUGIM MIEJSCEM. TO JEST DLA MNIE WYJĄTKOWY WYNIK, PONIEWAŻ PORTIMÃO NIE NALEŻY DO MOICH ULUBIONYCH TORÓW. Z PEWNOŚCIĄ JEST TO WSPANIAŁY OBIEKT, ALE PRZED TYM WEEKENDEM NIGDY NIE BYŁEM TUTAJ NAPRAWDĘ MOCNY. NASZA TRÓJKA NA CZOLE MIAŁA KILKA PRZEPYCHANIA SIĘ W TRAKCIE WYŚCIGU, ALE OSTATECZNIE ZWYCIĘSTWO DZISIAJ BYŁO NIEMOŻLIWE. MAVERICK (VIÑALES) PRZED MNĄ UTUDNIŁ MI ŻYCIE, PONIEWAŻ BYŁ BARDZO MOCNY W CZWARTEJ SEKCJI TORU, I NIGDY NIE BYŁEM W STANIE ZBLIŻYĆ SIĘ DO NIEGO NA RESZCIE OKRĄŻENIA. MOŻE BYŁOBY ŁATWIEJ, GDYBYM BYŁ PRZED NIM, ALE BYŁEM TROCHĘ NERWOWY NA PIERWSZYM OKRĄŻENIU I POPEŁNIŁEM ZBYT WIELE BŁĘDÓW. CHCIAŁBYM PODZIĘKOWAĆ ZESPOŁOWI I MOJEJ RODZINIE ZA WSPARCIE, BO POWRÓT DO NAJLEPSZYCH POZYCJI PO TAK SKOMPLIKOWANYM SEZONIE 2023 NIE BYŁ ŁATWY.”
ENEA BASTIANINI – P2
“DUŻY KROK DZISIAJ. ZARZĄDZAŁEM NISKĄ PRZYCZEPNOŚCIĄ PO DOBRYM STARCIE I MIAŁEM RÓWNIEŻ KILKA DOBRYCH WALK. POPEŁNIŁEM KILKA BŁĘDÓW, PONIEWAŻ CHCIAŁEM WIĘCEJ NACISKAĆ, ALE WIEMY, ŻE MUSIMY ROBIĆ KROKI I ZDOBYWAĆ PUNKTY. NASZE TEMPO JEST TERAZ TUTAJ, ALE CIESZĘ SIĘ Z ZDOBYTYCH PUNKTÓW I CHCĘ NADAL BUDOWAĆ NASZĄ POZYCJĘ. GRATULACJE DLA PEDRA. NIESAMOWITE!”
AUGUSTO FERNÁNDEZ – P11
Kliknij przycisk poniżej, aby zobaczyć wszystkie zdjęcia #KytCrew z weekendu w Portugalii.